Zapraszamy do Muzeum Podróżników im. Tony'ego Halika na wystawę "Wyspy Skarbów - Nowa Zelandia", która potrwa od 29. stycznia do 27. marca 2011r.

Wyspy Skarbów – Nowa Zelandia

Kurator: Magdalena Nierzwicka

Muzeum Podróżników im. Tony’ego Halika (ul. Franciszkańska 11)

Wernisaż: 28 stycznia, godz. 17.00

29 stycznia–27 marca 2011 r.

Wystawa objęta patronatem Ambasady Nowej Zelandii w Polsce

Nowa Zelandia to państwo położone w południowo-zachodniej części Oceanu Spokojnego, 1600 km na południowy wschód od Australii. Naturalną szatą roślinną kraju są wiecznie zielone lasy podzwrotnikowe pokrywające większą część jego powierzchni. Wiele gatunków roślin ma charakter endemiczny, a wśród nich sosna kauri czy buk południowy. Bogactwem kraju są również zwierzęta: dwa gatunki nietoperzy, prawie trzydzieści gatunków gadów, w tym endemiczny tuatara (hatteria), ptaki nielotne: kiwi i kakapo oraz papuga kea, żyjąca w pokrytych śniegiem Alpach Południowych.

Nowa Zelandia zasiedlona była około 1300 roku przez plemiona polinezyjskie. Tradycja głosi, że wyspy odkrył sławny w swoim czasie podróżnik Kupe. Nazwał je Aotearoa, co oznacza Kraj Długich Białych Chmur. Pierwszym Europejczykiem, który dotarł do Nowej Zelandii był holenderski żeglarz Abel Tasman, który w 1642 roku nadał jej obecną nazwę. W 1769 roku w Nowej Zelandii wylądował kapitan James Cook i ogłosił włączenie jej do Imperium Brytyjskiego. W ciągu kilku następnych dziesięcioleci na wybrzeżach obu wysp powstały pierwsze osady wielorybników, stając się zaczątkami dzisiejszych głównych miast. W lutym 1840 roku angielski kapitan William Hobson i 45 wodzów plemion maoryskich podpisało tzw. Traktat Waitangi. Gwarantował on zwierzchnictwo Wielkiej Brytanii nad Nową Zelandią, a rdzennej ludności zachowanie praw do jej ziem i zasobów. 6 lutego jest od tamtej pory uznawany za dzień powstania państwa nowozelandzkiego i obchodzony jako święto narodowe.

Wystawa ,,Wyspy Skarbów – Nowa Zelandia" jest owocem półtoramiesięcznej wyprawy do Nowej Zelandii, która odbyła się na przełomie stycznia i lutego 2009 roku. Celem przedsięwzięcia było ,,odkrycie skarbów" tej położonej najdalej od Polski krainy oraz przeżycie przygody. Mianem skarbów podróżnicy określili najpiękniejsze i najciekawsze miejsca poznawane w czasie wyprawy. Trasę zaplanowano tak aby przemierzyć Nową Zelandię z góry na dół czyli od najdalej wysuniętego miejsca na północ do najdalej wysuniętego miejsca na południu. W skład wyprawy wchodziło 5 osób.

 Srodkiem lokomocji stał się campervan –  jeden z najpopularniejszych samochodów wykorzystywanych podczas zwiedzania Nowej Zelandii. Na jego pokładzie podróżnicy przemierzyli ponad 8 tysięcy kilometrów. Przemieszczali się także samolotami, śmigłowcami, terenowymi samochodami oraz pływali łodziami i statkami. O wyprawie tak mówią sami autorzy wystawy: Staraliśmy się odwiedzić najciekawsze i najpiękniejsze zakątki tego niesamowitego kraju. Dotarliśmy do majestatycznych Alp Południowych, trudno dostępnych fiordów i schodzących do lasów deszczowych lodowców. Złowrogich wulkanów i tryskających z głębi ziemi gejzerów. Odwiedziliśmy nowoczesne miasta i miejsca, w których czas się jakby zatrzymał. Zobaczyliśmy prawdziwe cuda natury - prastare drzewa Kauri i naleśnikowe skały w Punakaiki. Poznaliśmy też wielu nowych przyjaciół, pełnych pasji i radości życia.

Choć, na pewno, wiele zostało nam jeszcze do zobaczenia uważamy, że cel wyprawy został zrealizowany. Odkryliśmy wiele skarbów i przeżyliśmy wielką przygodę.

Wszystkie miejsca i zdarzenia, jakie nas spotkały, rejestrowaliśmy za pomocą zdjęć oraz filmu. Podczas całej wyprawy wykonaliśmy ponad 20 tys. zdjęć oraz zarejestrowaliśmy ponad 80 godzin filmu.

Naszą ambicją nie było stworzenie przewodnika po Nowej Zelandii i pokazanie wszystkich miejsc, jakie czekają na szukającego przygody przybysza. Staraliśmy się, aby materiał ten miał jak najbardziej osobisty charakter. Chcieliśmy pokazać Nową Zelandię taką, jaką widzieliśmy podczas naszej wyprawy. Mamy nadzieje, że to co przedstawimy na wystawie przybliży jej widzom ten przepiękny kraj, który choć jest tak daleki, jest nam teraz bardzo bliski.


Tekst: Magdalena Nierzwicka